Skip to content
Menu

Szukasz małego, kameralnego, fajnego miejsca na jesienną wycieczkę? Właśnie takie niedawno odwiedziłam, zabrałam chłopców do Zagrody Ojcowskiej w Jerzmanowicach i było… cudownie jesiennie! Po całym mini zoo były rozłożone przepiękne dyniowe dekoracje – idealne tło do zdjęć! A klimat? Ciepły, przytulny, typowo jesienny.

Zwierzaki, które skradły nasze serca

Z z oddali widzieliśmy tą cudowną ogromną huśtawkę, która zrobiła na nas niesamowite wrażenie. Po całej zagrodzie chodzą alpaki, baranek i cudowny (spokojny) piesek o imieniu Gaja. Zwierzątka można swobodnie głaskać, najbardziej urzekł nas oczywiście ten mały baranek, który chętnie dawał się miziać i biegał za wszystkimi odwiedzającymi. W zagrodzie znajdują się jeszcze między innymi przepiękne papugi, kozy, emu, króliki, kaczki. Zwierzęta można karmić, przy wejściu kupujemy kubeczek z jedzeniem – uważaj na alpaki, bo zjadły nam dosłownie wszystko, straszne z nich żarłoki!

Dzieci zachwycone, rodzice też

Miejsce jest klimatyczne, urocze, przyjazne i dostosowane pod dzieci, w ciepły dzień można spędzić świetnie czas z maluchami – jest plac zabaw, mniejsze huśtawki, piaskownica, warcaby z drewna (świetny pomysł!) oraz hamaczki. Dorośli także świetnie w zagrodzie się odnajdą. Jest to miejsce w którym można się na chwilę zatrzymać. Myślę, że fajnie połączyć wycieczkę do zagrody ze spacerem po Ojcowskim Parku Narodowym, my niestety trochę przemarzliśmy przez zimny wiatr i zdecydowaliśmy się na powrót do domu.

W drodze przez złotą polską jesień

Droga do zagrody jest przepiękna, cudownie jesienna (na wiosnę sądzę, że również wygląda wspaniale z naturą budzącą się do życia). My akurat jechaliśmy wioskami, przez las i nie ma piękniejszej jesieni, niż ta nasza polska, złota, gdzie słońce dodatkowo podbija te kolory, a liście tańczą na wietrze.

Lubisz takie miejsca? Macie swoje ulubione mini zoo lub rodzinne atrakcje w okolicy?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *